Freelancer – kim jest i na czym polega taka praca?

Miewasz czasami wrażenie, że twoje życie przypomina Dzień świstaka? Budzik codziennie o tej samej porze, śniadanie w biegu, osiem godzin w biurze, a potem jakaś rozrywka i do łóżka? Marzy ci się praca, w której to ty ustalasz reguły i wydajesz polecenia? To tak jak mnie kilka lat temu. Żeby wyrwać się z tej matni, zaczęłam pracować jako freelancer. Dziś mogę śmiało powiedzieć, że jestem wolnym strzelcem pełną gębą i to już od kilku ładnych lat. Samej sobie sterem, żeglarzem, okrętem. Decyduję o tym, kiedy i jak długo pracuję, a według statystyk najczęściej wybieram się na spontaniczne wakacje. Brzmi interesująco? Sprawdź, na czym polega taka praca.

Freelancer wanna be, czyli jak zostać wolnym strzelcem?

Wolny strzelec – czy to nie brzmi romantycznie? Właśnie tak powinno brzmieć, bo pierwszy raz określenia “freelancer” użył Walter Scott w XIX w. Jego romanse historyczne jak nic kojarzą się Anglikom z epoką romantyzmu. Scott ukuł freelancera z połączenia wolności i lancy. Chciał w ten sposób nazywać rycerzy, którzy, zamiast pełnić służbę wierni jednemu sztandarowi, imali się rozmaitych prac dorywczych.  

Dzisiaj freelancerzy też nie służą pod jednym sztandarem, ale nie ma to wiele wspólnego z romantyzmem. Wolny strzelec to osoba, która samodzielnie pozyskuje zleceniodawców, obsługuje ich, wykonując konkretne usługi, dopełnia formalności rachunkowych i rozlicza swoje podatki. Choć najcześciej taki zawód kojarzy się z pracą zdalną, to te dwa pojęcia nie są równoznaczne. Osoba pracująca zdalnie, czyli z tak zwanego home office, wykonuje czyjeś polecania, ale robi to przy własnym biurku w domu, a nie w biurze. Freelancerowi nikt nie wydaje poleceń. Może pracować z dowolnego miejsca na świecie, ale żeby mieć, co robić, musi się postarać o klientów.

Jak się okazuje, wiele osób myśli podobnie do mnie, jeśli chodzi o sposób wykonywania pracy. Zainteresowanie pracą jako freelancer stale bowiem rośnie. Badania wskazują, że mniej więcej za 10 lat taki rodzaj zatrudnienia wybierze połowa Amerykanów. Na Starym Kontynencie również nie brakuje wolnych strzelców, a ze statystyk wynika, że freelancingiem para się 15% Europejczyków. Szacuje się, że w Polsce do 2021 roku liczba wolnych strzelców sięgnie 200 tysięcy. Imponujące! Co tak kusi w pracy jako freelancer? 

Jakie są zalety pracy jako freelancer?

Z moich doświadczeń wynika, że freelancing jest idealnym rozwiązaniem dla tych, którzy lubią myśleć po swojemu. Jeśli nigdy nie było ci dobrze w skomplikowanych strukturach korporacji – przybijmy sobie piątkę. Wyswobodzenie się spod utartych schematów na awans czy podwyżkę jest bardzo dużą zaletą pracy wolnego strzelca. Cenię też możliwość zaplanowania każdego dnia tak, jak chcę. Mam dużą swobodę załatwiania spraw, na które pracownicy etatowi nie mają czasu. Marzą ci się trzy dni weekendu w tygodniu? Organizacja pracy wolnego strzelca pozwala ci na ustalenie, że sobota jest już w czwartek. Podobnie wygląda sprawa wakacji. Statystycznie to właśnie freelancerzy mogą sobie pozwolić na spontaniczne wakacje najczęściej. Ba! Przecież możesz zabrać ze sobą pracę, gdziekolwiek chcesz. Co stoi na przeszkodzie, żeby pracować jako copywriter na Malediwach? No i ostatnie, ale nie najmniej ważne – drzemki w ciągu dnia. 

Żeby jednak nie było tak różowo, a co ważniejsze – żeby było zgodnie z prawdą, muszę coś jeszcze dodać. Wszystkie te zalety pracy jako freelancer są mocno związane z cechami osobowości, jakie musisz mieć, żeby zacząć zarabiać. Pamiętaj, że samostanowienie o sobie niesie nieograniczoną wolność, ale też – odpowiedzialność. Kto zatem może zostać wolnym strzelcem? 

Kto może zostać freelancerem?  

Młody mężczyzna z brodą i w okularach z czarnymi oprawkami trzyma w ręku tablet. To przykład tego, jak może pracować freelancer

Skuteczny freelancer musi mieć spore pokłady przedsiębiorczości. Tak zwana smykałka do interesów jest bardzo mile widzianą cechą u wolnych strzelców. Bez tego trudno ci będzie pozyskiwać klientów, negocjować z nimi stawki i zdobywać rekomendacje. Pamiętaj, że satysfakcja finansowa przychodzi dopiero wtedy, kiedy uda ci się zbudować renomę. Musisz też mieć konkretne umiejętności, na przykład: projektowanie stron internetowych, tworzenie grafik, pisanie tekstów czy social media marketing. Takie skille możesz “sprzedawać” choćby na portalach dla freelancerów. Wykorzystuj też swoje znajomości – networking jest bardzo skuteczną techniką w biznesie i przyda się każdemu, kto próbuje swoich sił jako przedsiębiorca. Kto wie? Jeśli dobrze odnajdziesz się w świecie internetowych zleceń, możesz zostać freelancerem influencerem. A to już naprawdę intratne zajęcie.

Skoro nikt nie będzie ci wydawał poleceń, musisz też mieć odpowiednio dużo samodyscypliny. Praca w domu bywa co prawda bardzo przyjemna, ale czasami to jak przeprawa przez pole minowe: trudno skupić się na jednym zadaniu, kiedy wokół czycha tyle rozpraszaczy. Z miesiąca na miesiąc musisz też od nowa planować swój budżet, dlatego naucz się wykorzystywania na co dzień myślenia perspektywicznego i planuj jak mistrz. Czasami zmieszczenie w czasie jednej doby realizacji kilku zleceń, pozyskania kolejnych klientów i próby niezaniedbywania przy tym obowiązków domowych – jest zadaniem karkołomnym. Będzie ci zdecydowanie łatwiej, jeśli multitasking to dla ciebie chleb powszedni.

Dodano do koszyka.
0 produktów - 0,00