9,75 rzeczy, które pomogą Ci tworzyć lepiej niż inni – Maciej Wojtas

Jestem copywriterem i scenarzystą, a ostatnio bawię się w komponowanie muzyki. Oto 9 rzeczy, które pomagają mi nie schodzić poniżej pewnego poziomu. 

Dlaczego w ogóle śmiem udzielać Ci rad?

Bo tworzenie mam we krwi. W teście kompetencji Harrisona, profesjonalnym narzędziu, które pomaga określić mocne strony przyszłego pracownika, w kategorii „kreatywność” dobiłem do końca skali. 

A tak już bardziej na serio – popełniłem po drodze całą masę głupich błędów. Doprowadzałem się do stanu, w którym, kładąc się do łóżka, nie mogłem zamknąć oczu, bo pod powiekami przelatywały tysiące obrazów. 

Przeginałem z robotą tak bardzo, że wieczorami każda myśl kiełkująca pod beretem, powodowała wręcz fizyczny ból. Strasznie nieprzyjemne uczucie. Zresztą, spróbuj przez dłuższą chwilę nie myśleć totalnie o niczym. To niewykonalne. 

Pracując nad tekstami, zaniedbałem też swoje zdrowie. Każdego dnia wyciskałem z swojego organizmu o wiele więcej, niż pozwala na to instrukcja obsługi.

Popełniłem i nadal popełniam wiele błędów. Jedyna różnica polega na tym, że kiedyś nie zdawałem sobie z nich sprawy. Dziś wiem, co może mi zaszkodzić, a co pomóc.

9,75 rzeczy, które pomogą Ci wybić się ponad przeciętność 

Na co powinieneś zwrócić uwagę? Dlaczego akurat TE RZECZY są tak istotne?

1) Motywacja

Odpowiedz sobie na proste pytanie:

Czy tworzysz, bo chcesz być sławny? Czy robisz to wyłącznie dla pieniędzy? A może stoi za tym jakaś misja zmieniania świata na lepsze?

Im mocniej, głębiej będzie osadzona Twoja motywacja, tym większa szansa na to, że Twoja przygoda z tworzeniem potrwa dłużej niż kilka lat.

Bez dobrej motywacji nie będzie Ci się chciało szlifować dzień w dzień swojego warsztatu. A bez żmudnej, ciężkiej, często nudnej pracy nad tym aspektem – daleko nie zajedziesz.

2) Sen

Sen to podstawa, jeśli chcesz tworzyć rzeczy mające jakąkolwiek wartość i jakikolwiek sens. Zaharowywanie się na śmierć, siedzenie nad robotą do późna w nocy, imprezowanie do rana – nie pomogą Ci w żaden sposób. 

To mit, że twórca musi się sponiewierać, żeby jego dzieło było wartościowe.   

3) Brak stresu

Czas na drugi mit. Ktoś gdzieś kiedyś palnął głupstwo, że artysta musi być nieszczęśliwy, żeby tworzyć rzeczy wielkie. Teoria brzmi rozsądnie, ale moim zdaniem, taka nie jest.

Każdy stres w mniejszy lub większy sposób zakłóca jasność myślenia. Nawet świadomość tego, że w przyszłości, bliższej lub dalszej czeka Cię coś nieprzyjemnego, może Cię skutecznie zablokować.

4) Zero multitaskingu

Co jest największym wrogiem twórcy? Nadmiar bodźców, czyli przebodźcowanie. Owszem, trzeba szukać wszędzie inspiracji, ale w samym momencie tworzenia warto skupić się „laserowo” na tylko jednej czynności. 

Multitasking (wielozadaniowość) to bzdura. Nie da się myśleć wielowątkowo, nie da się skupiać na wielu sprawach równocześnie. 

5) Cisza 

Jestem wielkim fanem muzyki jako środka skutecznie stymulującego kreatywność, ale cisza ma o wiele lepszy wpływ na jakość twórczości. Może to słaby dowód na słuszność tej teorii, ale od lat najlepsze rzeczy wymyślam nocą, leżąc w łóżku.

6) Tlen 

Czyste powietrze w mieszkaniu, dotleniający spacer przed lub po pracy – to kolejna rzecz, o którą warto zadbać, jeśli chce się tworzyć na wysokim poziomie. 

Moim zdaniem to właśnie tlen najskuteczniej przyspiesza nam pracę „procesora”. Robi to lepiej od kawy i innych wspomagaczy.

7) Ruch

Zawsze śmiałem się z biegaczy-amatorów. 

Nigdy ich nie poważałem, choć w skrytości ducha zazdrościłem im świetnej kondycji. W życiu jest jednak tak, że to, z czego sobie dworujemy – lubi nas dopaść w najmniej oczekiwanym momencie.

Efekt? Biegam od dwóch miesięcy! 🙂

Robię to dla zdrowia, ale liczę po cichu na resztę pozytywnych skutków tej formy aktywności fizycznej: lepszą koncentrację, poprawę pamięci czy łatwiejsze znoszenie stresu.

8) Odżywianie

Czekałeś pewnie na jakieś rewelacyjne metody zwiększania potencjału twórczego, a ja Ci tu wyjeżdżam z oczywistymi oczywistościami. Cóż, nic na to nie poradzę… Żeby tworzyć, trzeba zadbać o swój cielesny sprzęt. 

Moja dieta, do której też Cię zachęcam, to „3 x zero”:

  • zero alkoholu,
  • zero papierosów,
  • zero narkotyków (kawa z Biedry się nie liczy).

9) Wsparcie z Góry

Na mojej stronie internetowej, w zakładce o mnie, umieściłem fragment, który najlepiej tłumaczy ten ostatni punkt:

Jak to się stało, że dziś jestem dla wielu copywriterów wzorem do naśladowania, a klienci piszą w mailach prosto z mostu, że „koniecznie muszą mnie mieć”?

Bóg jeden wie.

To chyba najbardziej precyzyjna odpowiedź. W końcu to do Niego modliłem się i nadal się modlę o mądrość. 

To Jego za każdym razem prosiłem i nadal proszę o jasność umysłu, zanim zasiądę do pracy nad tekstem. 

Samą katorżniczą pracą, tonami szczęścia i szczyptą talentu – nie osiągnąłbym tego wszystkiego.

9,75) Bądź wolny i miej odwagę zawsze mieć swoje zdanie

Bez względu na to, w którą stronę płynie główny nurt

Chcesz tryskać pomysłami? Chcesz być twórczy ponad skalę?

Po pierwsze, zadbaj o swój „instrument”, czyli o swoje ciało. Całe ciało, a nie tylko mózg. Po drugie – i o wiele ważniejsze – uporządkuj swoje życie. 

Zadbaj o harmonię w nim. Pogódź się z ludźmi, z którymi jesteś w konflikcie. Otaczaj się tymi, którzy Cię kochają. Bądź pozytywnie nastawiony do świata.

Zrób to, a reszta zrobi się… sama!

autor Maciej Wojtas

Copywriter, scenarzysta, kompozytor

https://maciejwojtas.pl

1 komentarz do wpisu “9,75 rzeczy, które pomogą Ci tworzyć lepiej niż inni – Maciej Wojtas”

Dodaj komentarz

Dodano do koszyka.
0 produktów - 0,00