Dlaczego ludzie kupują sztukę? Lista 14 powodów

Odkąd zaczęła rozwijać się kultura, gatunek ludzki cenił sobie sztukę. Minęły tysiące lat, a my wciąż nabywamy kolejne dzieła. Czy kupujemy z tych samych powodów co 20–30 tysięcy lat temu? Czy tak wiele się zmieniło? W tym artykule spróbujemy zrozumieć, dlaczego ludzie kupują sztukę.

Cofnijmy się w czasie o 30 tysięcy lat

Dokonania archeologiczne pokazują, że sztuka jest stara jak świat, a przynajmniej tak stara jak kultura. Okazuje się, że już 30 tysięcy lat temu istniało zapotrzebowanie na sztukę. Nie wiem, czy i jak handlowano sztuką, ale wiem, że powstawała, bo istniała potrzeba – ktoś chciał mieć sztukę, ktoś chciał, aby istniała.

figurka wenus z willendorfu

Być może przypominacie sobie z lekcji historii obrazek Wenus z Willendorfu? To niewielka, jedenastocentymetrowa figurka przedstawiająca postać z uwydatnionym biustem, brzuchem i udami.

Gdyby to była realna kobieta, to ważyłaby między 85 a 105 kg przy wzroście około 155 cm.

Dzisiaj taka sylwetka raczej by tak nie szokowała. Ludzie mają bardzo zróżnicowane figury, ale w czasach prehistorycznych to było “coś”! Pożywienie nie było tak łatwo dostępne, a praca polegała wyłącznie na aktywności fizycznej, więc sylwetka Wenus była symbolem piękna. Tak przynajmniej twierdzi znakomita większość badaczy.

Jedną z częściej przytaczanych hipotez jest ta, że gabaryty bogini były symbolem statusu, zamożności i wspomnianego piękna. To ostatnie niewiele tłumaczy, bo piękno jest odczuciem bardzo subiektywnym. Owszem pewne standardy się zmieniają na przestrzeni lat, ale w dalszym ciągu, postrzeganie czegoś jako piękne jest na tyle subiektywne, że nie wystarcza jako odpowiedź na pytanie, dlaczego ludzie kupują sztukę.

1. Posiadanie sztuki, czyli ustanawianie statusu

Figurka Wenus pozwala wysnuć bardzo wiele ciekawych hipotez. Rzeźba przedstawia dobrostan, a ten który był w jej posiadaniu – chciał go manifestować. Chciał dać do zrozumienia innym, że posiada pewien ekskluzywny status społeczny, dzięki czemu mógł zdobyć uznanie i dostęp do innych dóbr. Na przykład pierwszeństwo przy podziale pożywienia.

ludzie manifestują status za pomocą sztuki

Photo by Heng Films on Unsplash

Gdybyśmy chcieli przenieść tę sytuację do czasów współczesnych, to pojawiłaby się pewna analogia. Ludzie lubią posiadać dobra luksusowe, unikalne, premium, ponieważ wiedzą, że w ten sposób zapisują się do grupy elitarnej, niedostępnej, wyjątkowej, wybranej. Nawet w Biblii pojawia się termin “Naród Wybrany”, a w polityce – “gorszy sort”. Oznacza to, że prehistoryczne myślenie wprowadzało podział i nierówność. Na różne sposoby manifestowało się przynależność do konkretnej grupy. Stosowano do tego celu konkretne nośniki informacji. Tym nośnikiem często była sztuka. Choć w dzisiejszych czasach akcent podkreślający status społeczny stawia się subtelniej, to i tak wyrażamy swój prestiż za pomocą posiadania.

Nie chciałbym sprowadzać sztuki do płytkiego manifestowania swojego statusu majątkowego, ale choć wiem, jak bardzo kontrowersyjny jest ten wątek, to uważam, że warto wziąć pod uwagę, że są ludzie, którzy kupią Twoją sztukę, bo wiedzą, że inni pomyślą “Oooo, ten to ma status, tego to stać”. 

Sztuka to dobra luksusowe

W świecie ekonomii sztukę zalicza się często do dóbr luksusowych. Najprościej mówiąc, dobra luksusowe to takie, które sprzedają się dobrze w czasach dobrobytu gospodarczego, a kiepsko w czasach ekonomicznej niepewności lub stresu gospodarczego. Trzeba jednak pamiętać, że wartość sztuki jest praktycznie całkowicie uznaniowa i jeden odbiorca zapłaciłby za obraz kilkadziesiąt tysięcy, a drugiemu będzie szkoda kilkadziesiąt złotych… Z ekonomicznego punktu widzenia, jeśli spojrzymy tylko na cenę dzieła, to im droższe jest, tym bardziej luksusowe. Gromadząc dobra luksusowe, manifestujemy swój status majątkowy, udowadniamy, że powodzi się nam dobrze.

2. Posiadając sztukę, robimy wrażenie

Całkiem niedawno odwiedziłem jeden z bardziej prestiżowych biurowców w Warszawie. W siedzibie mojego rozmówcy były porozstawiane wielkoformatowe, ręcznie malowane obrazy. Cała przestrzeń była wypełniona komputerami, biurkami, korporacją… Co autor miał na myśli? Czy chciał, abyśmy się na chwilę zapomnieli i zaczęli kontemplować dzieło sztuki, zadając sobie pytanie na temat sensu istnienia? Wątpię. Moim zdaniem chciał w ten sposób zbudować u swoich gości i pracowników wrażenie, że jest człowiekiem:

a) niemałostkowym,

b) ceniącym sztukę,

c) majętnym.

Obrazy wpisywały się w nurt abstrakcjonizmu i nie byłem w stanie rozpoznać ich twórcy. Wszystko działo się dosyć szybko, więc nie było czasu na analizowanie. Nie tylko posiadanie samego dzieła, mówi coś o właścicielu, ale także ma znaczenie to, jakiego autora dzieło nabywa. Być może zgadzasz się z jego poglądami i chcesz to pokazać innym?

Co chcę przez (to) sztukę powiedzieć?

Figurka Wenus daje nam jeszcze jedną, ciekawą hipotezę. Mianowicie posiadając coś, wyrażam swoje poglądy. Nie koniecznie musi to być status społeczny. Mogę manifestować wręcz pogardę do materializmu. Jeśli pokazać tysiącu przykładowym odbiorcom ten sam obraz i uznają oni, że przedstawia patriotyzm, to znaczy, że dane dzieło w większości przypadków będzie odbierane jako patriotyczne. Mogę więc nabyć dzieło, które będzie nośnikiem moich poglądów.

“Dzięki temu, co mam, ludzie będą myśleć, jaki jestem”.

Sztuka ma tę moc, że wyraża więcej niż zwykła wypowiedź. Można więc kupować sztukę, aby pokazać, że się z czymś zgadzamy lub nie.

3. Kupujemy sztukę, bo chcemy pokazać, jacy jesteśmy

Nie chodzi tylko o pokazanie swojego statusu, zależy nam także, aby inni zrozumieli, jakimi ludźmi jesteśmy. To dotyczy praktycznie każdej rzeczy, z której korzystamy. Czy jesz wege czy mięso, czy korzystasz IOS’a czy z Androida, czy jeździsz Toyotą Prius czy Dodgem Chargerem, czy nosisz H&M czy Gucci, a może second hand? Bądź co bądź zewnętrzna powłoka nas definiuje, a nośnikiem tej definicji jest to, co posiadamy. Jeśli w ogóle kupujesz sztukę, to znaczy, że ma dla Ciebie na tyle duże znaczenie, aby zainwestować w nią pieniądze. To taki podstawowy komunikat. “Sztuka ma znaczenie”. Istnieje całkiem liczna grupa ludzi, która niestety nie widzi żadnej wartości w sztuce.

pokaż-kim-jestes-za-pomoca-sztuki

Photo by Dmytro Tolokonov on Unsplash

4. Kupujemy sztukę, by powiedzieć coś, o czym boimy się pomyśleć.

Dzieło może być na przykład manifestacją naszych poglądów, fantazji lub wypartych treści. Dlatego nurty psychodynamiczne w psychologii bardzo chętnie nawiązują do twórczości. Fascynujące jest zgłębianie świata artysty przez podziwianie jego dzieła. Co miał w głowie, tworząc? Co miał w sercu?

Kiedyś na zajęcia z psychologii osobowości robiłem portret psychologiczny Zdzisława Beksińskiego. W tamtym czasie jego życie wydawało mi się niezmiernie ciekawe. Twórczość artysty ewoluowała, a wpływ na to mogło mieć jego dzieciństwo. Był posłuszny ojcu, ale po jego śmierci odczuł ulgę i poczuł się wolny – jak pisał w pamiętnikach. Czuł na sobie presję oczekiwań matki, miał wrażenie, że postrzega go jako nieudacznika. Silna postać kobieca i skrępowanie mężczyzny często manifestuje się w pracach artysty.

Jaki to ma związek z odbiorcami? Dlaczego tak hipnotycznie zatracamy się w twórczości Beksińskiego? Bo przedstawia ona to, co boimy się pomyśleć. Bezpruderyjne, sadomasochistyczne popędy ukryte gdzieś na dnie podświadomości od czasu do czasu pojawiają się u człowieka, choć z reguły nie oglądają światła dziennego. Podziwiając sztukę Beksińskiego, możemy “legalnie” kontemplować ten element swojej osobowości i niejako zaspokajać głęboko skrywane potrzeby. Choćby potrzebę, aby pomyśleć o tym, co jest przedmiotem tabu.

Zdzisław Beksiński, 1968

5. Sztuka pomaga nam przekraczać granice

W niektórych ludziach istnieje nieodparta potrzeba przekraczania granic. Chcemy zaryzykować, zobaczyć, co jest za zamkniętymi drzwiami, sprawdzić, co się stanie, gdy złamiemy zasady. Kulturowo zgodziliśmy, co do tego, że sztuka ma prawo być nieskrępowana. Choć dyskusja o granicach sztuki trwa nadal, to i tak “artysta może sobie pozwolić na więcej”. W ten sposób daje dostęp odbiorcy do świata, który jest jeszcze niezbadany. Dlatego są osoby, które tak chętnie kupują odważną sztukę.

6. Ludzie kupują sztukę, aby zaspokoić ciekawość

W dużym uproszczeniu możemy po prostu powiedzieć, że sztuka zaspokaja ciekawość i dlatego chcemy ją podziwiać. Kupujemy ją, bo kontemplacja dzieła daje nam satysfakcję i chcemy to powtarzać. Co odkryję za tydzień? Co za rok? Co za miesiąc? Co zrozumiem, czego dowiem się o artyście? Czego dowiem się o dziele? Czego dowiem się o sobie

7. Sztuka pomaga się modlić, medytować, oddawać cześć

Wiara bywa bardzo skomplikowana i trudna do zrozumienia, dlatego często jest przeżywana za pomocą sztuki. Tworzy się podobizny świętych, bóstw lub scen religijnych. Dzięki temu umysł ludzki dostaje jakiś konkret, na którym wygodniej mu się operuje. Medytacja z wykorzystaniem dzieła sztuki bywa dla wielu ludzi dużym ułatwieniem. W kwestii religii można jeszcze dodać, że sztuka jest symbolem oddawania hołdu – chcemy uczcić jakąś świętą postać za pomocą dzieła. Często sztuka ma manifestować naszą religijność, więc przyozdabiamy przestrzeń, aby podkreślić to, jak ważna jest dla nas religia.

8. Kupujemy sztukę, bo chcemy zapisać wspomnienia

Kupujemy i zamawiamy portrety i rzeźby przedstawiające ludzi, których pamięć chcemy uczcić. To jednak nie wszystko. Czasem dzieło przedstawia miejsce dla nas ważne albo w ogóle może nie mieć nic wspólnego z naszym światem fizycznym, ale przywołuje wspomnienia. Być może jakieś dzieło jest bardzo związane z konkretnymi wydarzeniami w życiu człowieka i dlatego zostało kupione.

sztuka-zapisuje-wspomnienia

9. Sztuka jako dekoracja

Piękny obraz, rzeźba, dywan, a nawet książka stanowi dla wielu ludzi ważny element wyposażenia przestrzeni. Zmysł estetyczny prowokuje do zdobienia przestrzeni, w której żyjemy. Chcemy otaczać się pięknem i dobrze się czuć w swoim mieszkaniu. Ma być “takie nasze” w “naszym stylu”. Dlatego sztuka świetnie nadaje się do zbudowania tej charakterystycznej konfiguracji, która zaspokoi estetyczne zmysły. Bywa, że ludzie nie zastanawiają się nawet, co przedstawia obraz lub kto go namalował, ale kupią go, bo kolorystycznie pasuje do przestrzeni, w której ma zagościć.

10. Niektórzy kupują sztukę, bo może to być inwestycja

Tak dobra, jak złoto. Z czasem dzieło może nabierać wartości i staje się dobrym miejscem do lokowania pieniędzy. Kiedy waluty są niepewne, akcje mogą spadać i niosą duże ryzyko, ale dzieła sztuki mają określoną wartość. Trudno jest sprawić, aby wartość sztuki malała. Oczywiście mogą na to wpływać czynniki fizyczne, uszkodzenia, ale na ogół czas zwiększa wartość sztuki. Jeśli egzemplarze są sygnowane, numerowane, należą do określonej kolekcji – kupcy mogą bardziej łakomo patrzeć na taki kąsek.

11. Sztuka pomaga wyrażać nasze uczucia

Kiedy nam smutno, słuchamy smutnej muzyki, kiedy jesteśmy radośni, szukamy weselszych numerów. Za pomocą sztuki możemy wyrazić nasze uczucia. Ten przywilej nie należy tylko do twórców, ale i do odbiorców. Ludzie kupują sztukę, która oddaje ich stan emocjonalny lub będzie wyrazem uczuć do innych. Nie wiesz jak powiedzieć “kocham”? Z pomocą przychodzi obraz, piosenka, wiersz, książka, rzeźba – sztuka zrobi to za Ciebie.

12. Kiedy chcesz podarować oryginalny prezent – kupujesz sztukę

Coś, co powstaje w efekcie pracy artysty, zawsze będzie oryginalne. W końcu każdy ruch ręki twórcy jest unikalny. Kiedy chcesz zrobić komuś zwykły prezent, możesz podarować elektronikę, kawę, voucher do spa, alkohol… Kiedy jednak chcesz, aby Twój prezent był uznany za oryginalny, a ktoś, kogo obdarowujesz, pomyślał, że się przyłożyłeś, kup w prezencie sztukę. W ten sposób można podarować innym coś niepowtarzalnego.

13. Kupujemy sztukę, bo doceniamy artystę

Kiedy kogoś doceniasz, to coś dla niego robisz. Chcesz mu coś dać, powiedzieć, wyrazić wdzięczność. Można to robić na różne sposoby, ale płacąc twórcy za jego pracę, w bardzo dosłowny sposób pokazujesz, że jego praca ma dla Ciebie wartość. Pomogła Ci, coś zmieniła, dała do myślenia – ubogaciła Cię. Dlatego wyciągasz portfel i płacisz za sztukę. Doceniasz.

14. A może po prostu chcemy się zachwycić?

Niewątpliwie posiadanie sztuki daje radość. Mamy coś, co ma wartość i jest unikalne. Patrzymy, na coś, co jest piękne, co się nam podoba. To taka inwestycja w pozytywne emocje, które nas “atakują”, kiedy nagle dostrzeżemy dzieło budzące w nas zachwyt. Kupując sztukę, nabywamy dostęp do takich przeżyć.

Dodaj komentarz

Dodano do koszyka.
0 produktów - 0,00