Szkoła zabija kreatywność – jak blokuje się twórcze myślenie

Dlaczego tracimy swoje wewnętrzne dziecko, ciekawość świata, pomysłowość, otwartość umysłu, radość z tworzenia? Czyżby to była zasługa naszego systemu szkolnictwa? Kiedy uznaliśmy, że umiejętność twórczego myślenia jest mniej ważna od pola graniastosłupa? Szkoła zabija kreatywność. Dowiedz się dlaczego.

Nie każda szkoła i nie każdy nauczyciel zabija kreatywność

Ten wpis odnosi się wyłącznie do moich indywidualnych doświadczeń. Uczyłem się w polskiej szkole i miałem zaledwie kilkudziesięciu nauczycieli w życiu. Być może w szkołach w innych krajach jest inaczej. Z pewnością są nauczeciele z pasją, powołaniem i umiejętnością wzbudzania kreatywności. Niestety nie mam doświadczenia nauki w szkole w innym kraju, a nauczyciele z pasją i chęcią do wzbudzania kreatywności w Polsce to wciąż mniejszość. Dlatego mój wpis będzie dotyczył rodzimej szkoły, większości nauczycieli, a także rodziców w tym kraju.

Kreatywność powinna być przedmiotem

To nie jest moja fantazja. Moje życie zawodowe bazuje na kreatywności. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że zarabiam na kreatywności i z niej się utrzymuję. Czy miałem w szkole przedmiot kreatywność? Nie. Czy miałem w szkole budowę pantofelka i wzór na graniastosłup prosty? Tak.

Nie mówię, że nie powinno być przedmiotów, takich jak matematyka czy biologia. To bardzo dobrze, że nasza edukacja jest wszechstronna. Tylko dlaczego nikt nie pomyślał, aby uczyć nas kreatywności? Czegoś, co w prostej linii prowadzi do postępu i innowacji?

Kreatywności można się nauczyć i powinno się to robić

Często w dyskusji na temat tego, dlaczego szkoła zabija kreatywność pojawia się argument, że kreatywności nie da się nauczyć. To mit i zupełna bzdura. Kreatywności można się nauczyć i to się bardzo opłaca.

Robert Epstein – badacz specjalizujący się w zagadnieniu kreatywności – przez 8 miesięcy rozwijał umiejętność kreatywnego myślenia u pracowników miejskich. W efekcie po 8 miesiącach pracownicy zwiększyli tempo generowania nowych pomysłów o 55% i pozyskali 600 tysięcy USD przychodów i 3.5 miliona dolarów oszczędności. Nie sztuką jest ciężko pracować – sztuką jest pracować mądrze. Kreatywnie.

Szkoła zabija kreatywność, bo nagradza posłuszeństwo, a karze oryginalność

Mundurki, rzędy, ławeczki? Wyróżniasz się, nie nosisz eleganckiego stroju, masz nietypowe zainteresowania, masz swój świat wewnętrzny? Jesteś na cenzurowanym. Masz stać w rządku i od linijki, ponieważ tak trzeba. Ale dlaczego? Nie każdy czuje się dobrze w takiej strukturze, a już napewno nie ludzie kreatywni.

Aby wzbudzić w sobie kreatywność, staramy sie wyrwać z systemu, wyjść z pudełka, a szkole się to za bardzo nie podoba.

Kiedy w wieku 17 lat chciałem zrealizować swoje marzenie i pójść do szkoły muzycznej, to każdy, z wyjątkiem mamy, mówił mi, że najważniejsza jest szkoła, że mam maturę i że na tym musze się skupić. Ale wiecie co zrobiłem? Zdałem egzamin od razu na drugi stopień.

W szkole byłem od 8 do 15 a po szkole szedłem do “muzyka” i siedziałem tam do 21. W domu ochrzan, bo przecież nie mam czasu na naukę. A ja właśnie to robiłem. Uczyłem się konsekwencji w działaniu, zarządzania sobą w czasie, budowałem swoją samoocenę, nabywałem umiejętności, które dziś są podstawą mojej pracy zawodowej. Koniec końców, robiłem, to na co warto poświęcać w życiu czas – realizowałem marzenia.

Nauczyłem się pracowitości. Nie z rozkazu, ale z miłości do twórczości. Pracowałem całymi dniami, nie dlatego, że ktoś mi kazał, ale dlatego, że robiłem to, czego pragnąłem – robiłem coś twórczego. Grałem, komponowałem, uczyłem się. I swoje pierwsze pieniądze na studiach zarobiłem dzięki muzyce. To mi udowodniło, że nie posłuszeństwo jest podstawą, ale pomysł i zaangażowanie w jego realizację.

Rodzice mi zawsze powtarzali:

Z niewolnika nie ma robotnika

kobieta siedzi sama na widowni

Photo by Karen Zhao on Unsplash

Ocenianie jest przeciwieństwem myślenia kreatywnego

Kiedy jesteś w procesie generowania pomysłów, potocznie nazywa się to burza mózgów, to nie wolno Ci pod żadnym pozorem oceniać pomysłów. Ani swoich, ani innych. Celem takiego procesu jest generowanie nowych idei, a nie ich osądzanie. Wydawanie oceny blokuje ten proces, ponieważ za wytworzony pomysł spotyka Cię kara w postaci krytyki, poczucia zawstydzenia. Na ocenę pomysłu i wybór najlepszego przyjdzie czas.

Jaką informację daje ocena? W rzeczywistości mówi Ci tylko “jesteś dobry, średni lub kiepski”. Młody człowiek, jeśli nie jest odpowiednio przygotowany, bierze taką ocenę do siebie i spada jego pewność siebie. Zwykła cyfra od 1 do 6 nie mówi nic i skupia się na wąskim wycinku talentów z gamy różnych zdolności, które na pewno ma.

Zakaz pomyłek – masz mieć rację

Brak zgody na popełnianie błędów jest bardziej niebezpieczny niż mogłoby się wydawać. W myśleniu kreatywnym nie możesz się bać porażki. Nie ma czegoś takiego jak porażka. Tworzysz coś oryginalnego i ciekawego, pytanie, jak bardzo będzie to oryginalne i ciekawe. W szkole za pomyłkę jest kara – zła ocena, żal, smutek, rozczarowanie, a nawet lęk.

Czy to sprawia, że młody człowiek przestanie popełniać błędy? W żadnym wypadku. W przyszłości stanie się po prostu bardziej konserwatywny, zatwardziały, narrow minded, ograniczony. Dlaczego? Bo nauczy się bronić swojego zdania za wszelką cenę, nawet wtedy, gdy jest niedorzeczne i krzywdzące. Będzie tak robił, aby uchronić się przed negatywnymi konsekwencjami, które kojarzą mu się z pomyłką. Okazuje się, że szkoła zabija kreatywność, a w skrajnych przypadkach tworzy niebezpieczny sposób myślenia.

O ileż łatwiej dogadać się z człowiekiem, który potrafi przyznać się do błędu.

Człowiek kreatywny wciąż szuka najlepszych rozwiązań, nie ogranicza się, nie zamyka. Jest otwarty na zdanie innych ludzi, szanuje je.

Kreatywności możemy uczyć się od dzieci, zanim pójdą do szkoły

Przypominasz sobie kiedy skakałeś z kanapy na kanapę, bo dywan to lawa? Albo biegałeś z patykiem, który służył ci za pistolet? A może tworzyłeś własny język, próbując dogadać się z kotem? To wszystko naturalne oznaki rozwiązywania problemów w sposób kreatywny, podejmowania wyzwań, eksplorowania nieznanych przestrzeni. Z perspektywy ewolucyjnej, to właśnie cechy wchodzące w skład kretywności doprowadziły do postępu.

Świat zna czasy, którymi rządził lęk, bezwzględny autorytet, zakaz, nakaz i ograniczenie. Te czasy, choć nazywają się wiekami ciemnymi i skończyły się dawno temu, ciągle się powtarzają. Od czasu do głosu dochodzi grupka osób, które wyznają pryncypia zabijające kreatywność.

Na szczęście kreatywność jest nieśmiertelna i potrafi się odradzać niczym feniks z popiołów. Na szczęście można się jej nauczyć, w końcu to w średniowieczu powstały okulary, zegar mechaniczny czy prasa drukarska, a przecież uznaje się je jako wieki ciemne. Jest więc nadzieja.

Ten artykuł był pomocny?

Zajrzyj do nas na Insta -> tutaj
Dodano do koszyka.
0 produktów - 0,00